Gdy wieczór powoli nabiera barw nocy, odnalazłem zdjęcia z mojej ostatniej podróży biznesowej. Tym razem nieco odleglejsze tereny Opolszczyzny
Nieco zakorkowane (sporo się nowego buduje i remontuje), ale niezmiennie kameralne i bardzo zielone Opole, zawsze mnie cieszy swoim widokiem. Rynek i Ratusz, zabytkowe kamieniczki, wolno płynąca Odra, wyspa w środku miasta, a do tego charakterystyczna wieża znana z transmisji festiwalowych.
Do tej pory wspominam, jak dwa lata temu, gdy pierwszy raz odwiedziłem Opole, lokalna telewizja wzięła mnie za statystycznego Opolanina - udzieliłem wywiadu i niestety utrwalono moją twarz w wydaniu lokalnych wiadomości
Pozdrawiam niezmiennie,
Sebastian Gontarski